Pomyślałem, ze podrzuce zdjęcia mojego low bike'a. Nazwa pochodzi od zestawu audio zamontowanego w rowerze. Nie jest to jakas przyczepka z ciezkim akumulatorem i wzmaczniaczem. Wybrałem cos bardziej subtelnego. Trzeba bylo wypośrodkowac miedzy mocą, potrzebami a waga zasilania. Wzmaczniacz własnej roboty i głośniczki 2 razy po pięć watów. Niby malutko ale nie słychać go jedynie jak sie jedzie przy zakorkowanej samochodami ulicy gdzie poziom hałasu jest taki, ze wogóle mało co mozna usłyszeć.Audio w zupełności wystarcza i mozna nawet powiedzieć, ze nieźle sypie. Pod siodełkiem zamontowałem cos w rodzaju imitacji pompy gdzie znajduje sie osobny głośniczek. Z osobnego switcha mozna go wyzwolic i wydaje wtedy odgłos hydrauliki albo V ósemki:) Audio zasilają dwie 6 woltowe baterie połączone szeregowo. Tak, zdecydowałem sie na baterie. Jedna kosztuje 10 zl a wymieniać je trzeba ok co 1,5 miesiąca. Na wakacjach rowerek sluzył jako naglosnienie przy grillu itd:) Ogólnie rowerek to Caddy z Lovelylowrider z twistami. Udalo mi sie go kupic za tyle co kosztuje w stanach. Dodatkowo na kierownicy switche, plakieta itd. Plakieta była rżnieta z blachy dremelem:)