Jakiś czas temu kupiłem starą polską kolarzówkę. Wydaje mi się, po lekturze tematów na forum traktujących o rowerach ZZR/Romet, że mam do czynienia z Jaguarem.
Poniżej kilka zdjęć jak wyglądał w momencie zakupu:
Rama została wyszkiełkowana:
Koła zostały poddane odświeżeniu. Założyłem, że wykonam to najniższym kosztem, ponieważ obręcze są stalowe i planuję docelowo inne koła. Wymieniłem nyple, wypolerowałem szprychy, piasty i obręcze. Trzony piast polakierowałem w kolorze kremowym. Zamontowałem zębatkę Miche z wolnobiegiem. Kupiłem opony Szwalbe HS159 w rozmiarze 32-630 oraz nową opaskę tej firmy. Dętki to CST z długim francuskim zaworem (Presta).
Kupiłem czarną anodowaną sztycę. Oczywiście nie mogła taka zostać. Anoda została usunięta - ciężka robota, po czym całość wypolerowałem. Jarzmo polakierowałem w kolorze kremowym.
Siodło nie jest docelowe, ale musiało pasować do reszty, więc wypolerowałem pręty:
Mostek, to wyrób firmy 3ttt. Uważam, że ma rewelacyjny kształt. Fabrycznie był pokryty anodą w kolorze tytanowym. Oczywiście anodę usunąłem i poddałem całość procesowi polerowania
Większa ilość zdjęć znajduje się na mojej stronie
www.klasycznie.pl