Niedawno nabylem kolejne auto. Tym razem jest to Oldsmobile z 1950 r. Auto zostalo juz troche dlubniete w USA, teraz juz jest w trakcie transportu do kraju. Jak przyplynie mam na niego pare pomyslow. Generalnie pierwsze co zrobie, to przerobie zawieszenie na pneumatyke, zeby go posadzic mocniej na ziemie. Nastepnie popracujemy nad wygladem czyli zfrenczujemy swiatla, zdejmiemy zbedne swiecidelka itp. Oczywiscie polozymy nowa elektryke, lakier i zrobimy jakas fajna tapicerke.
Jesli chodzi o mechanike, to wyposazymy go w zestaw sbc 350 z th350. Mysle, ze nie bedziemy szalec z moca, 300KM styknie.
Jak juz bedzie na miejscu podesle wiecej fotek.