Witam!
Pare dni temu kupiłem mojego pierwszego amerykana, Chevy Impale z 63 roku!
Oczywiście obowiązkowo 2 door w hardtopie. Wersja zwykła, nie SS (chciałem mieć kanapę z przodu)
Moje wieloletnie marzenie w końcu się spełniło
(noooo prawie, bo chciałem 64 haha)
Auto ma oryginalny silnik 283 cui (4,6L) i automatyczną skrznie powerglide.
Kupiłem je w Polsce (było wielokrotnie wystawiana na otomoto), ale przypłynęła do nas z Nowego Jorku,
gdzie prawdopodobnie była czesciowo porobiona.
Oryginalnie 63 byłą niebiesko biała, ale ktoś ja przemalował na czerwono i zmienił tapicerke.
Impala siedzi aktualnie na nowych szprychach i oponach maxxisa chyba 185/75/14.
Ogolnie jej stan jest nie najgorszy, mechanicznie bardzo spoko, silnik pracuje normalnie, nie kopci, nie ma wycieków,
skrzynie też spoko, także jeździ się nią cudownie!! Blacha oczywiscie do poprawek (ale rdzy nie widac na pierwszy rzut oka wiec lans jest:)
kilka foteczek:
a tu pilnuje jej mój groźny mops
Plan jest taki, że six trey bedzie robiła hopki i 3wheele
ale jeszcze nie wiem jaki setup bede montował, to zastanowienia
Myśle też nad zmianą koloru i jak już wszystko zrobie, to na sam koniec pomyśle nad tapicerką (bo sam jeszcze do konca nie wiem czy wieśniacka jest czy nie haha)
Poooozdroo!
Gozdi