mic22 napisał(a):
Witam wszystkich.
Fizycznie nie posiadam jeszcze modelu, napędu, przełą
czników itp., wszystko zastało zamówione i w cią
gu kilku dni powinno dojść.
Ogólny koncept zawieszenia mam, ale pojawiają
się problemy.
Próbowałem zrobić coś prowizorycznego na podwoziu Ferrari z Burago, aby ocenić swoje możliwości i później nie spartolić Impali '64.
Mam kilka pytań na które nie udało mi się tu znaleźć odpowiedzi.
1. Jak przymocować prowadnice aby się to wszystko nie rozpadło?
2. W jakiej orientacji do osi najlepiej umieścić silniczki? Przodem czy bokiem?
3. Jakiej linki użyć do połą
czenia silniczka z zawieszeniem? (Próbowałem 2-żyłowego sznurka 0,75mm ale plą
tał się nic z tego nie wyszło.)
4. Którędy najlepiej poprowadzić linki? (Z tym mam ogromny kłopot.)
To zaczynamy... 1 - są
dzę, że w sixfo' nie będziesz przykręcał jej takimi topornymi śrubami - coś dyskretniejszego może by jeszcze uszło bo jest to jakby nie patrzą
c dobry sposób, tylko nie zawsze pasuje pod względem estetycznym... Są
kleje, można pokombinować z plastikowymi wzmocnieniami... 2 - przodem nitka/żyłka będzie zwijać się pod ką
tem więc nie jest to dobre rozwią
zanie, czyli side
3 - są
dzę że jest to obojętne. Kwestia plą
tania się "siły napędowej" jest do rozwią
zania przy poprawnym zastosowaniu (ustawieniu silnika, osi)... chyba że coś źle zrozumiałem. 4 - to zależy od tego co kombinujesz... jeżeli silniki mają
powodować obniżanie się samochodu (czyli np. sprężyny odbijały by na najwyższe położenie osi) to musisz puścić pod prowadnicą
, z drugiej strony jak mają
podnosić (obniżenie samo by się odbywało za sprawą
przycią
gania ziemskiego) to puszczasz nad prowadnicą
. Oczywiście wszystko ładnie przymocowane do ośki, aby się nie zsuwało. Podobnie z prowadnicą
- musisz mieć jakieś wcięcie aby wszystko działało za każdym razem w taki sam sposób.
mic22 napisał(a):
Docelowo w modelu który mam zamiar złożyć będą
4 silniczki, po 2 na oś tak aby każde koło było zapędzane osobnym.
W takim wypadku wszystkie koła musiałyby być niezależne, na osobnych ośkach... chyba że linki były by jak najbliżej piasty. No i kwestia pomieszczenia tego całego sprzętu w stosunkowo małym modelu + kwestia estetyki...