Cytuj:
Załatwiają
c nietypową
sprawę po raz pierwszy, każdy musi zapłacić frycowe. Mam nadzieję, że ten tekst pozwoli wam unikną
ć choć niektorych niespodzianek.
Sprobuję opisać jak wyglą
dało to w moim przypadku. Teraz już wiem, że procedury zależą
TYLKO I WYŁąCZNIE od osoby, z ktorą
się rozmawia w danym urzędzie. Przepisy stosowane są
"na oko" w zależności od poziomu wiedzy urzędnika.
A było to tak:
Krok 1 - telefon do rzeczoznawcy. Mam odnowione auto, stary dowod rejestracyjny i chcę je zarejestrować jako pojazd zabytkowy (żołte tablice). Rzeczoznawca przyjechał, zrobił parę fotek, i po kilku dniach dał mi opinię "że pojazd kwalifikuje się do grupy pojazdow o charakterze kolekcjonerskim" Skasował 370 PLN i kazał iść do konserwatora zabytkow, ktory miał z kolei zaakceptować pojazd, po czym miałem wrocić do rzeczoznawcy i poprosić go o sporzą
dzenie "karty ewidencyjnej zabytku ruchomego techniki".
Krok 2 - wizyta u konserwatora zabytkow. Wzią
ł do ręki opinię rzeczoznawcy i zapytał co ma z tym zrobić. Wcale nie była mu ona potrzebna (taka opinia potrzebna jest przy sprowadzaniu staroci z zagranicy - wtedy konserwator wydaje "promesę" na podstawie ktorej w ogole można wwieźć auto do Polski i nie płacić cła. Kazał przyjść jeszcze raz, ale z "kartą
ewidencyjną
". Powiedział, że rzeczoznawca zrobił mnie w trą
bę więc teraz niech przygotuje kartę za darmo (te same dane co w opinii, tylko w odpowiedniej tabelce).
Krok 3 - telefon do rzeczoznawcy. Ten upiera się przy swojej wersji, że opinia była potrzebna. Nieważne. Ile za kartę? 500 PLN (sic!) bo ciężko ją
wydrukować (musi być w formacie A3 na sztywnym papierze). Pytam czy jak sam ją
zrobię to przystawi pieczą
tkę. Owszem, 200 PLN. Tego już za wiele. Ponieważ nie ma formalnego wymogu by kartę przygotowywał rzeczoznawca (jak jest jego pieczą
tka to konserwator może przychylniej na nią
spojrzeć w wą
tpliwych przypadkach) - przygotowałem kartę sam, za friko (służę wzorem, jest ściśle określony). Kilka dni po jej złożeniu odebrałem "decyzję o wpisie pojazdu do rejestru zabytkow".
Od tej chwili moja Warszawa jest oficjalnie zabytkiem.
Krok 4 - wydział komunikacji. Do rejestracji na żołte tablice potrzebna jest wspomniana powyżej decyzja i "protokoł z badania technicznego pojazdu zabytkowego". żeby zrobić badanie (w stacji okręgowej) trzeba mieć auto zarejestrowane - więc konieczne są
tymczasowe tablice. Pani w okienku przyjmuje wszystkie dokumenty, czekam 2 godziny na tymczasowy dowod. Pani mnie woła i mowi, ze w dowodzie rejestracyjnym właściciel mieszkał przy ulicy świerczewskiego, a w umowie jest Piłsudskiego. Na nic tłumaczenia, ze w międzyczasie padł mur berliński i się nazwy ulic pozmieniały - facet wcale się nie przeprowadził, numery bloku i mieszkania te same, można przecież zadzwonić do urzędu miasta w tej miejscowości i potwierdzić. Pani nie jest od szukania informacji, potrzebne oświadczenie poprzedniego właściciela. No i gdzie są
tablice? Mowię, że auto wyrejestrowano w roku 1981, jak je kupiłem to już tablic nie miało. Nie wystarcza, potrzebne oświadczenie właściciela.
Krok 5 - mam oświadczenie. Czekam 2 godziny. Odbieram tymczasowy dowod - pani zrobiła w nim 3 błędy - nie wpisała o jaką
Warszawę chodzi, zamiast pojemności wpisała masę i zamieniła numery nadwozia i silnika. Jak z czymś takim zrobić badanie? Długopisem wpisują
, że numery powinny być odwrotnie.
Krok 6 – żeby pojechać na badanie techniczne, potrzebne jest ubezpieczenie.
- Dzień dobry, chciałbym ubezpieczyć zabytkowy samochod, co państwo proponują
(PZU).
- Proponujemy zniżkę 50%, proszę napisać podanie i przyjść jutro – będzie rozpatrzone to ubezpieczymy.
Po kilku dniach:
- Jakie podanie? Ja nic nie wiem, proszę zadzwonić do sekretariatu.
- (Sekretariat) Tak, mamy podanie, zostało rozpatrzone a decyzja wysłana do pana.
- To dlaczego kazaliście mi przyjść jak wysłaliście pismo pocztą
?
- Chwileczkę..... nie, dopiero dzisiaj mieliśmy wysłać (tydzień od złożenia), więc można przyjść i sobie odebrać, będzie szybciej.
Podanie w ręku, rozmowa z Panią
1:
- Dzień dobry, przyznano mi zniżkę 50%, czy oprocz tego dostanę zniżkę za bezszkodową
jazdę?
- Nie, albo 50% albo za bezszkodową
jazdę.
Podanie w ręku, rozmowa z Panią
2:
- Dzień dobry, przyznano mi zniżkę 50%, czy oprocz tego dostanę zniżkę za bezszkodową
jazdę?
- Oczywiście, za 4 lata to będzie 30%.
- To ja poproszę ubezpieczenie na trzy miesią
ce.
- Na trzy miesią
ce? Nie ubezpieczamy.
- Dlaczego?
- Bo ubezpieczamy na rok.
- Ale to pojazd zabytkowy....
- No to co? Na 3 miesią
ce nie ubezpieczamy.
- Czy podać Pani numer artykułu ustawy o ubezpieczeniach, ktory mowi, że to nie jest tak że wy chcecie czy nie, tylko musicie?
- A chwileczkę, to ja sprawdzę......Rzeczywiście.
- To ja poproszę na 3 miesią
ce.
- A, ale pan ma dowod tymczasowy, na miesią
c, nie możemy ubezpieczyć na dłużej.
- Ale ja tylko zrobię badanie techniczne, w przyszłym tygodniu dostanę stały dowod i pani mi tylko na polisie zmieni numer rejestracyjny.
- Nie da rady.
- No dobrze, poproszę ubezpieczenie na miesią
c. (przez wszystkie ceregiele w PZU od momentu wydania dowodu miną
ł tydzień, polisę wypisano mi tylko do dnia ważności dowodu. Płacę za 30 dni, a dostaję ubezpieczenie na 24).
- Dlaczego polisa jest tylko na 24 dni?
- Bo nie mogę wystawić polisy ważnej dłużej niż dowod.
- Ale ja chciałem zawrzeć ubezpieczenie tydzień temu, tylko nie mogłem bo moje podanie u was utknęło.
- Mogł pan zawrzeć ubezpieczenie, tylko bez zniżek. Teoretycznie to nawet pan musiał, w dniu rejestracji.
- Nie musiałem, bo to pojazd zabytkowy, ma ponad 40 lat i mogę zawierać ubezpieczenie tylko kiedy wprowadzam go do ruchu.
- Jest pan pewny?
- Tak.
- (Ironicznie) No to niech pan sobie będzie pewny. Polisa będzie do dnia ważności dowodu.
- A jeśli pozwolenie czasowe zostanie przedłużone?
- To trudno, będzie pan musiał zapłacić jeszcze raz.
- Jak to ‘no to trudno’? Pokazać odpowiednie zapisy w ustawie o ubezpieczeniach? Mam tu spisane odpowiednie artykuły. Tam jest napisane, że ubezpieczenie nie może być krotsze niż 30 dni! I musi być ”co najmniej” do dnia ważności pozwolenia czasowego.
- Ja nie wiem gdzie mam tekst ustawy.
- To ja chciałbym rozmawiać z pani przełożonym.
- (Pani telefonuje) Niestety cały czas ma zajęty telefon.
Ponieważ musiałem pilnie wracać do pracy, obiecałem pojawić się z tekstem ustawy po południu, i poradziłem pani by się przez ten czas doedukowała. Poniżej dwa kluczowe artykuły z ustawy o ubezpieczeniach obowią
zkowych:
Art. 23.
1. Posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowią
zany zawrzeć umowę obowią
zkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdow mechanicznych za szkody powstałe w zwią
zku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.
2. Przepisy dotyczą
ce obowią
zkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdow mechanicznych stosuje się także do posiadacza lub kierują
cego pojazdem mechanicznym, przed jego rejestracją
, jak rownież do posiadacza lub kierują
cego pojazdem zarejestrowanym za granicą
, niedopuszczonym do ruchu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz do posiadacza lub kierują
cego pojazdem historycznym, od chwili wprowadzenia tych pojazdow do ruchu.
Art. 27.
1. Umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdow mechanicznych na czas krotszy niż 12 miesięcy, zwaną
dalej "umową
ubezpieczenia krotkoterminowego", można zawrzeć, jeżeli pojazd mechaniczny jest:
1) zarejestrowany na stałe, w przypadkach określonych w ust. 2;
2) zarejestrowany czasowo;
3) zarejestrowany za granicą
;
4) pojazdem wolnobieżnym określonym w art. 2 pkt 10 lit. b);
5) pojazdem historycznym.
2. Umowę ubezpieczenia krotkoterminowego na czas nie krotszy niż 30 dni, w odniesieniu do pojazdow mechanicznych zarejestrowanych na stałe, może zawrzeć podmiot prowadzą
cy działalność gospodarczą
polegają
cą
na pośredniczeniu w kupnie i sprzedaży pojazdow mechanicznych w zakresie pojazdow przeznaczonych do kupna lub sprzedaży lub polegają
cą
na kupnie i sprzedaży pojazdow mechanicznych.
3. Umowę ubezpieczenia krotkoterminowego, w odniesieniu do pojazdow mechanicznych zarejestrowanych czasowo, zawiera się na czas nie krotszy niż okres tej rejestracji, określony w decyzji starosty właściwego ze względu na miejsce zamieszkania właściciela pojazdu mechanicznego, nie krotszy jednak niż 30 dni.
4. Umowę ubezpieczenia krotkoterminowego, w odniesieniu do pojazdow wolnobieżnych określonych w art. 2 pkt 10 lit. b), można zawrzeć na czas nie krotszy niż 3 miesią
ce.
5. Umowę ubezpieczenia krotkoterminowego, w odniesieniu do pojazdow historycznych, można zawrzeć na czas nie krotszy niż 30 dni.
6. Umowę ubezpieczenia granicznego, w odniesieniu do pojazdow mechanicznych zarejestrowanych za granicą
, w przypadku określonym w art. 29 ust. 1 pkt 3 zawiera się na okres 30 dni.
Krok 7 – idę z wydrukowaną
ustawą
. Wyraźnie znudzona całą
sytuacją
Pani mowi, że czytały ustawę razem z kierowniczką
, ktora zdecydowała się pozwolić na wypisanie polisy na 5 dni dłużej. Och dzięki za twą
łaskę, wielmożny ubezpieczycielu!
Krok 8 – badanie techniczne. Wybieram się za kilka dni.
Ktory z tych krokow nalezy zrobić aby płacić OC kiedy będe chciał jeździć?
Tylko opinia rzeczoznawcy? Rozumiem że żeby nie płacić OC podczas remontu nie trzeba mieć żotych tablic?
Pozdrawiam