nyguz napisał(a):
Z mojego doświadczenia:
1. nie tykaj wersji "limited edyszyn ożeniony z mercem" - bagno
2. nie daj się skusić na tanią
bryczkę "do paru poprawek blacharskich" - wyjdzie Cię dwa razy więcej niż auto w dobrym stanie, trzy razy więcej niż to warte i pięć razy więcej niż byś przypuszczał.
3. koszt części eksploatacyjno-zamiennych nie odstaje od kosztu części do europejskich old/young timerów, a często jest wyraźnie niższa (porównuję z MB bo tymi wcześniej się bawiłem) W USA dostaniesz wszystko za rozsą
dną
cenę, a zamienność części w obrębie koncernów to fakt. 70% z nich można przerzucać między furami.
Tyle ode mnie. Powodzenia.
święta prawda.
jak będziesz kupował samochód to weź ze sobą
najlepiej mechanika który w tym siedzi, odpal mu np. 100 zeta za to żeby z tobą
pojezdził i obejżał samochody, na pewno na tym dobrze wyjdziesz, do tego będziesz miał więcej pozycji do zbicia ceny
Nie kupuj auta z silnikiem od mercedesa
Części w stanach nie są
drogie, ale:
-żeby zamówić z Summit'a potrzebujesz kogoś w usa, bo inaczej tego nie załatwisz, no chyba że siewarunki zmieniły...
-czas oczekiwania na części jest o wiele dłuższy w stosunku do innych...
-przygotuj się na to że samochód w razie awari może długo stać i być tylko mnumentem twojej chorej zajawki
Naprawde lepiej wydać trochę więcej kasy na samochód sprawny, zadbany z dobrej ręki, niż kupić coś okazyjnie i potem żałować
mam pytanie na samochód chcesz wydać 8-10K a ile przeznaczasz na pakiet startowy? (w zależności od tego co kupoisz, może to być nawet połowa wartości samochodu)
_________________
oldsmobile cutlass calais 79 HOPPER PROJECT